Nowy wybieg dla wydr w chorzowskim ZOO
Nowy wybieg dla wydr w chorzowskim ZOO, www.chorzow.eu
Były posrebrzane tace ze świeżutkimi rybami, wstęga i wielu gości – dzisiejsze otwarcie nowego wybiegu dla dwóch wydr ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego Maćka i Marty, miało niezwykle uroczystą oprawę. Marta i Maciek zostali wypuszczeni do nowego, zdecydowanie większego od poprzedniego lokum przez prezydentów Chorzów i Siemianowice Śląskie. Samorządy tych miast wsparły finansowo budowę nowego wybiegu (reszta środków pochodziła ze zbiórki publicznej przeprowadzonej w ZOO).
REKLAMA
Pierwszy z klatki wyszedł Maciek, który od razu rozpoczął znaczenie terenu. Marta była bardziej zachowawcza: kiedy próbowano wyprosić ją z jednej klatki, uciekła do drugiej. Potem jednak ochoczo zanurkowała z nowiutkim basenie.
Obie wydry urodziły się w 2008 roku. Marta przyjechała do nas z Poznania. Historia Maćka jest bardziej skomplikowana. Jego matkę zabili obrońcy stawów hodowlanych w okolicach Łodzi. Malucha znalazła osoba prywatna wykarmiła go butelką. Odchowaną wydrę oddała do Pogotowia Leśnego ,stamtąd Maciek trafił do chorzowskiego ZOO.
Nowy wybieg dla wydr ma 120 m kw. Jest tam basen dla wydr wraz z kaskadą oraz kilkuczęściowy, częściowo ogrzewany kotnik z zamontowanymi oknami weneckimi przez które zwiedzający będą mogli podglądać wydry podczas ich wypoczynku. Całość ogrodzona jest kamiennym murem oraz drewnianym płotem, częściowo przeszklonym od strony chodnika.
- We wcześniejszym lokum nie miały miejsca do wybiegania się, nie miały trawy dlatego tak zabiegaliśmy o budowę nowego wybiegu – mówi Aleksandra Będkowska, opiekunka wydr. – Teraz będą mogły wybiegać się do woli.
Widok rozbawionych wydr ucieszył wszystkich obecnych.
- Wspieramy finansowo ZOO bo to ważny miejsce dla nas wszystkich – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. – Odpoczywają tu mieszkańcy Chorzowa, Siemianowic Śląskich, ale są goście z całego regionu. Trzeba o to miejsce dbać, bo daje szansę pracowania ze zwierzętami, których nie spotkamy w naszym kraju. To ma wspaniałą wartość edukacyjną.
www.chorzow.eu
Obie wydry urodziły się w 2008 roku. Marta przyjechała do nas z Poznania. Historia Maćka jest bardziej skomplikowana. Jego matkę zabili obrońcy stawów hodowlanych w okolicach Łodzi. Malucha znalazła osoba prywatna wykarmiła go butelką. Odchowaną wydrę oddała do Pogotowia Leśnego ,stamtąd Maciek trafił do chorzowskiego ZOO.
Nowy wybieg dla wydr ma 120 m kw. Jest tam basen dla wydr wraz z kaskadą oraz kilkuczęściowy, częściowo ogrzewany kotnik z zamontowanymi oknami weneckimi przez które zwiedzający będą mogli podglądać wydry podczas ich wypoczynku. Całość ogrodzona jest kamiennym murem oraz drewnianym płotem, częściowo przeszklonym od strony chodnika.
- We wcześniejszym lokum nie miały miejsca do wybiegania się, nie miały trawy dlatego tak zabiegaliśmy o budowę nowego wybiegu – mówi Aleksandra Będkowska, opiekunka wydr. – Teraz będą mogły wybiegać się do woli.
Widok rozbawionych wydr ucieszył wszystkich obecnych.
- Wspieramy finansowo ZOO bo to ważny miejsce dla nas wszystkich – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. – Odpoczywają tu mieszkańcy Chorzowa, Siemianowic Śląskich, ale są goście z całego regionu. Trzeba o to miejsce dbać, bo daje szansę pracowania ze zwierzętami, których nie spotkamy w naszym kraju. To ma wspaniałą wartość edukacyjną.
www.chorzow.eu
PRZECZYTAJ JESZCZE