„Moja opinia jest taka, że po spadku jest trudno. Po ekscytacji ekstraklasą przychodzi zderzenie ze ścianą. Sam wiem, jak to wyglądało w moim przypadku w czerwcu i lipcu. W kolejnych tygodniach będzie lepiej. Na pewno piłkarze dostaną nowy bodziec” – dodał szkoleniowiec podczas konferencji prasowej na Stadionie Śląskiem.
Przypomniał, że Ruch zaliczył najpierw trzy spadki, a potem trzy awanse.
„Już w 1. lidze Ruch nie był typowany do awansu, a tymczasem ten przyszedł w trybie +turbo+. To trudne, kiedy jest się w drużynie, która wygrywa w drugiej i pierwszej lidze, a potem tych zwycięstw nie ma. Trzeba w rundzie jesiennej złapać serię, w której punkty przychodzą regularnie” - podkreślił.
Zwrócił uwagę na sferę mentalną.
„Chcę, by ta drużyna odzyskała energię, byłą jednością. Trzeba pamiętać, że część zawodników doszła do zespołu latem. Potrzebujemy kilku tygodni. Jestem pełen optymizmu, że wszystko wróci na dobre tory” – zaznaczył szkoleniowiec, który po minionym sezonie rozstał się w Wartą Poznań, innym spadkowiczem z elity.
Przyznał, że w sierpniu zaczęło mu brakować pracy trenerskiej.
„Telefon z Ruchu przywołał sentyment. To klub, który na wielu polach jest ekstraklasowy i tylko tymczasowo w tej lidze nie gra. Myślę, że drużyna jest w stanie się ustabilizować wynikowo. Ruch zremisował wiele spotkań, w których był lepszy” – dodał szkoleniowiec przed pierwszym treningiem z nową drużyną.
34-letni Szulczek zastąpił Janusza Niedźwiedzia, który rozstał się z „Niebieskimi” za porozumieniem stron. W poniedziałkowym wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Płock chorzowian (porażka 2:3) poprowadził dotychczasowy asystent Karol Szweda.
Niedźwiedź pracował w Chorzowie od końca grudnia 2023. Miał utrzymać chorzowian w ekstraklasie w pierwszym sezonie po powrocie do niej, ale mu się to nie udało. Jego kontrakt miał obowiązywać do 30 czerwca 2025.
Urodzony w Świętochłowicach (miasto graniczy z Chorzowem) Szulczek podpisał umowę obowiązującą do 30 czerwca 2026. W poprzednim sezonie spadł z Wartą Poznań z ekstraklasy. Nie przedłużył umowy z tym klubem po zakończeniu rozgrywek. Prowadził poznańską drużynę od listopada 2021 roku.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ krys/